Podobnie jak w ubiegłym roku, w dniu Święta Niepodległości w Warszawie ma się odbyć demonstracja faszystów. I podobnie jak w ubiegłym roku mają w planach zablokowanie całkowicie legalnego Marszu Niepodległości. Naszego Marszu. Bo nie mamy chyba wątpliwości, której stronie jest bliżej do faszystów.
To, że Oni nie odczuwają jakiejś szczególnej więzi z tym świętem, ani potrzeby uszanowania jego obchodów specjalnie mnie nie dziwi. Geje, feministki, transwestyci czy anarchiści nie odegrali znaczącej roli w walce o Niepodległą Polskę. Wiele krwi nie przelali. I w ogóle niepodległość to dla nich "obciach", "zaścianek". Oni wolą walczyć o rozwolnienie obyczajów i o tolerancję. O tolerancję dla wszystkiego. Prawie. nie dla patriotyzmu oczywiście. Nie dla Boga, Honoru i nie dla Ojczyzny.
Ale dlaczego chcą przeszkodzić nam, Polakom, patriotom w uczczeniu naszej pamięci o czasach Niepodległej Polski, i raz w roku dać wyraz naszej do niej tęsknocie? Przez okrągły rok mają swoją Unię Europejską, swoje parytety, swoją "tolerancję" i swoje "równe prawa". Dlaczego odmawiają nam tego jednego dnia, w którym chcemy demonstrować pamięć kim naprawdę jesteśmy? Czyżby mierziło ich, że póki my żyjemy, jeszcze Polska nie zginęła?
Antypolskie szumowiny zawsze jakoś nas "obłaziły". I w czasie zaborów nie brakowało zdrajców i uniżonych sługów zaborców, i w czasie okupacji nie brak było kolaborantów i volksdeutschów. A prawdziwa Polska i tak zawsze przetrwała. Przetrwa i "kolorowych".
Obym okazał się złym prorokiem, ale przewiduję, że w piątek nie obejdzie się bez przemocy. Już w zeszłym roku sytuacja była napięta i momentami widać było skry padające w pobliżu tej beczki z prochem. W tym roku zapewne będzie dużo łatwiej o ten zapłon. Oba środowiska są dużo bardziej zdeterminowane, zwarte i gotowe niż ubiegłej jesieni. Spodziewam się prowokacji i zaczepek, głównie z Ich strony. Zwłaszcza, że ubiegłoroczną gwiazdę "tęczowych" obecnie chroni immuniuniu, więc zapewne na trochę więcej zechce sobie pozwolić. Nie mówiąc o "wsparciu", które mają uzyskać z importu. Do czego to doszło! Ci łajdacy zaprosili NIEMCÓW, by pomogli im blokować Polskich patriotów w Marszu Niepodległości! Doprawdy, wstydu nie mają za grosz. Historia płata figle.
Oczywiście nie martwi mnie to. Jeśli będą się o to prosili, to manto należy im spuścić, byle samemu nie inicjować i nie tłuc kobiet i dzieci (mam namyśli kategorie czysto fizyczne oczywiście, bo próbując znaleźć wśród "kolorowych" prawdziwych mężczyzn, zaszukalibyśmy się na śmierć). O wynik ewentualnych potyczek jestem spokojny - my, Polacy patrioci umiemy się bić, a Oni, "tęczowi", umieją brać w tyłek. Za nami stoi tradycja bohaterskiej walki. Za nimi czasem też coś stoi, ale nic wielkiego.
Mam tylko apel do młodzieży i kobiet, którzy planują wziąć udział w Marszu - udając się do Warszawy radzę podróżować w większych grupach i nie afiszować się, "dokąd i po co". Im obce są skrupuły i znane są przypadki, kiedy uzbrojeni w kije i kastety, z przewagą liczebną rzucają się w pociągu na spokojnych i bezbronnych narodowościowców, wyładowują swoje frustracje i znikają na następnej stacji.
P.S. A może ktoś zrobiłby transparent "Precz z faszystami", by Nasi go ponieśli? Taki transparent mógłby dać do myślenia. Nie "kolorowym" oczywiście, dla nich myślenie jest obce ideowo, ale przechodniom, Warszawiakom może...
Zgadzam się ze wszystkim tylko ten transparent mógłby zostać odebrany jako dywersja :) Może lepiej zamienić tych "faszystów" na "Euro-faszystów" "tęczowych-szowinistów" "faszystów i feminazistki"? Tak, aby nie dosżło do głupiej sytuacji z powodu tego, że się nie zrozumieliśmy...
OdpowiedzUsuńgwiazdę "tęczowych" immunitet chroni tylko przed policją. Przed biało-czerwonymi już niekoniecznie
OdpowiedzUsuńCzyżby temat kur znów miał powrócić?
OdpowiedzUsuń>> http://www.tvn24.pl/-1,1724972,0,1,piskleta-duszone-w-workach-mcdonalds-zrywa-z-ferma,wiadomosc.html
>> http://www.youtube.com/watch?v=r6E8H3C1CrU
;>