środa, 9 listopada 2011

Chrupek od pani Merkel

Niemcy, jak podaje Stooq.pl, otrzymają ulgi podatkowe na łączną sumę 6 miliardów Euro. To bardzo dobrze. I wszystko byłoby w porządku, gdyby nie pewna ciekawostka. Otóż ulgi te mają być "podziękowaniem" dla obywateli za dzielne znoszenie kryzysu. Co to znaczy?

Znaczy to tyle, że rząd niemiecki dziękuje swoim obywatelom oddając im ich własne pieniądze. Przecież, jeśli są w budżecie jakieś niewykorzystane pieniądze - to normalny rząd bez gadania mówi "mamy nadpłatę, więc w przyszłym roku podatki będą niższe". I koniec, bo to jest jego obowiązek.

Natomiast tu mamy do czynienia z jakąś kuriozalną sytuacją. Bo jak to rozumieć? Gdyby Niemcy nie znosili dzielnie kryzysu, to czy rząd przywłaszczyłby sobie te pieniądze i nie oddał? Że ulgi podatkowe nie zależą od sytuacji w budżecie tylko od uznania rządu? Co dzieje się z niewykorzystanymi pieniędzmi, na które obywatele "nie zasłużą?"

Pani Merkel pieniądze te powinna oddać i podziękować, a nie "oddać w podziękowaniu".

Chodzi o to, by Niemców przyzwyczaić, że skończyły się czasy, kiedy państwo działało w służbie obywatelowi. Teraz to obywatel jest sługą państwa. I pieniądze nie należą do obywateli, tylko do państwa. I ono może z nimi robić co chce. Ważne, żeby od czasu do czasu rzucić psu chrupka!.

Oczywiście inną sprawą jest to, że u nas nawet o TAKIM chrupku nie mamy co marzyć.

1 komentarz:

  1. Chiałbym i w Polsce mieć taki kryzys i by rząd oddawał pieniądze. Wiadomość ta tylko potwierdza, że kryzys jest na rękę IV Rzeszy (trochę w to wątpiłem).

    OdpowiedzUsuń