czwartek, 17 lutego 2011

Ten żyd jest gejem

Jak można przeczytać na stronie Gazety Wyborczej, pojawił się nowy pomysł cenzurowania Internetu, pod pretekstem walki z "mową nienawiści":

Polski internet będzie przeczesywany przez program komputerowy monitorujący go pod kątem wrogości wobec mniejszości etnicznych, seksualnych i religijnych.

Pierwsza myśl, która mi się nasunęła, to wątpliwość, czy faktycznie program ten będzie się ograniczał do wyznaczonego zakresu, czy też, może nie od razu, twórcy zainteresują się innymi politycznie niepoprawnymi kwestiami. Ale to nie ma znaczenia, radziliśmy sobie z, jakby to nie było, inteligentnymi cenzorami w PRLu, to i z maszyną sobie poradzimy.

Drugie, co mnie zastanowiło, to czym w ogóle jest ta "mowa nienawiści"? Kto określa co nią jest, a co już nie? Poszperałem więc trochę w Internecie i zorientowałem się, że nie tylko ja mam ten problem. Co strona, to inna definicja.

Ale z pomocą przyszła dalsza lektura artykułu. Autor podał bowiem przykład mowy nienawiści:

sformułowanie: "Kowalski jest głupi" nie będzie przez program kwalifikowane, natomiast: "Ten żyd/gej Kowalski jest głupi" - już tak

I o ile wcześniej potrafiłem chociaż naszkicować sobie w głowie pewien ogólny obraz "mowy nienawiści", to teraz już zupełnie nie wiem. Na pierwszy rzut oka, neutralne zdanie oznajmujące, po dodaniu tam słowa żyd/gej staje się mową nienawiści. Sens zdania się nie zmienił, Kowalski jak był głupi, tak jest. Jedyne co się zmieniło, to to, że mamy dodatkową informację o wyznaniu/orientacji seksualnej podmiotu. W jaki sposób zabieg ten wypełnia zdanie nienawiścią, nie podano.

Dla mnie możliwości są dwie. Albo nazwanie Kowalskiego żydem/gejem jest nienawistne, a stąd wynika, że żyd/gej jest brzydkim epitetem. Albo, że Kowalskiego można nazwać głupim, ale żyda/geja już nie, co z kolei by znaczyło, że ludzie nie będący żydami/gejami, są dyskryminowani w porównaniu z ludźmi należącymi do tych mniejszości.

Ja rozumiem, że nie powinno się mówić "Kowalski jest głupi, bo jest żydem/gejem." Bo wówczas jasno implikujemy, że żyd/gej jest głupi z natury. A to już jest lżenie dobrego imienia np. A. Einsteina/G. Chapmana. Podobnie jak ogólne "żydzi/geje są głupi".

Przyjrzyjmy się innym dwum zdaniom: "Grzegorz Miecugow jest bałwanem." oraz "Ten prezenter, Grzegorz Miecugow jest bałwanem." Różnica między nimi, z punktu widzenia konstrukcji zdania, jest tożsama z przykładem podanym przez autora artykułu. Czy można zatem powiedzieć, że jedno z tych zdań jest bardziej nienawistne od drugiego? Gdzie konkretnie w nich jest nienawiść? I nawet jeśli to zdanie urazi pewne kompozycje śniegowe, to nie jest to powód, żeby je cenzurować.

Statystycznie rzecz biorąc, siedemdziesiąt procent społeczeństwa to głupcy. Ponadto w przybliżeniu mamy w Polsce 100 tys./2 mln. żydów/gejów (różne liczby są podawane, ale to nie ma tu większego znaczenia). Co znaczy, że możemy założyć, że w naszym kraju jest 70 tys./1,4 mln głupich żydów/gejów. Co więcej, liczby wskazują na to, że mamy 3,5 tysiąca głupich żydów, będących jednocześnie gejami. I istnieje spore prawdopodobieństwo, że wśród nich (wśród żydów mniejsze) znajdzie się tu i ówdzie jakiś Kowalski. I dlaczego u licha o tym Kowalskim nie można powiedzieć, że jest głupim żydem/gejem? Przecież jest!

A czy jest mową nienawiści powiedzieć "Ten żyd Kowalski jest gejem"?

Jeżeli ja, homo sapiens i w dodatku sapiens, mam z tym taki problem, to jak ten biedny program komputerowy ma sobie z tym poradzić?

A tak na zdrowy rozsądek: Ja sam, wielokrotnie, na różnych forach nazywany byłem głupcem, wariatem, faszystą. I mam na to bardzo skuteczny sposób. Ignorować. Tak samo, jak pan Miecugow ignoruje fakt, że ja go nazwałem bałwanem. Jeśli jakiś anonimowy łapserdak, który Kowalskiego nigdy na oczy nie widział, mówi mu, że jest głupi, a ten się tym przejmuje, to znaczy, że JEST głupi.

W Sieci znikają hamulce. Ale od tego mamy rozum, żeby wiedzieć, co jest informacją wartościową, a co tylko przeciekiem z pustego łba, ośmielonego swą anonimowością frustrata. Tylko wielu z nas o tym zapomniało, bo media i kolejne rządy robią wiele, żeby przekonać nas, że to co napisane - to musi być prawda. Więc teraz muszą wymazywać wszystko, co jest nie po ich myśli.

Jeżeli podoba Ci się ten wpis, skopiuj go na twardziela, bo ten biedny program zapewne go zdejmie.

11 komentarzy:

  1. Dlatego już dzisiaj polecam mówić o sobie "czarnuch". W ten sposób zapewnimy sobie przewagę nad zwykłymi kowalskimi.

    OdpowiedzUsuń
  2. Z "czarnucheem" to w ogóle jest dużo inna sprawa. To jest słowo tabu. Za oceanem, dorośli mężczyźni na słowo "nigger" reagują, jak moja młodsza siostra, która mając cztery lata pierwszy raz usłyszała z moich ust słowo "dupa" (ja miałem pięć). Wielkie, przerażone oczy. Wiem, bo sam widziałem. I nie udawali, bo w okolicy nie było żadnego Murzyna.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja bym tylko się przyczepił do tych dwóch milionów (tfu) gejów. Nie wydaje mi się, by była to aż tak wielka rzesza ludzi.
    Co do cenzury - ludzie sobie z nią poradzą. Zresztą radzą sobie już teraz, gdy kropkując fragmenty słowa niestosownego tak, że automat go nie znajdzie, zaś czytelnik i tak będzie wiedział o co chodzi.
    Podkreślę jednak jedną rzecz: bardzo mi się nie podoba, że próbuje się zabijać wolność słowa. Już teraz o "mowę nienawiści" i brak tolerancji oskarża się osoby, które nie zgadzają się z opiniami (roz)mówcy z mniejszości.

    pozdrawiam
    Jurri

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja mam tylko drobną i nie na temat uwagę odnośnie fragmentu:
    "mamy w Polsce 100 tys./2 mln. żydów/gejów. Co znaczy, że możemy założyć, że w naszym kraju jest 70 tys./1,4 mln głupich żydów/gejów"
    Otóż nie zgodzę się bo uważam, że geje są raczej niezbyt obdarzenia inteligencją, natomiast Żydzi są wyjątkowo cwanym narodem. Zatem myślę, że raczej 50 tys./1,8 mln głupich żydów/gejów ;)

    @Jurri:
    Zgodnie z tym co mówisz niebawem zaczniemy pisać ż*d, g*j, so**alista, T*sk, Sch*tyna, fe**nistka, ko**nista itp.

    OdpowiedzUsuń
  5. Hahaha, w takim JKM już wcześniej się przed tym nieświadomie zabezpieczył, pisząc w swoich notkach l*d czy d***kracja. :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja z kolei chciałbym zauważyć pewną nieścisłość w rozumowaniu autora artykułu. Pisze on: "
    Łącznie zebrano 1071 wypowiedzi internautów, z których 107 wstępnie zakwalifikowano jako "mowę nienawiści", czyli wypowiedzi, które wyrażają wezwanie do działania wobec przedstawicieli określonej grupy. ", po czym podaje zacytowany przez blogera przykład działania programu: " Mowa nienawiści diagnozowana jest przez autorów projektu jako silne (skrajne) negatywne emocje, a przedmiot odniesienia wypowiedzi pojmowany jako przedstawiciel grupy (mniejszości). Czyli sformułowanie: "Kowalski jest głupi" nie będzie przez program kwalifikowane, natomiast: "Ten żyd/gej Kowalski jest głupi" - już tak." I tu rodzi się pytanie, do czego nawołuje zdanie "ten żyd/gej Kowalski jest głupi", do przytaknięcia? Może idąc dalej przemilczenie "obelżywego" stwierdzenia będzie podstawą do czynności prawnych? Ostatecznie autor artykułu między wierszami wyjaśnia jaki jest prawdziwy cel wprowadzenia tego ograniczenia: " Dr Marek Troszyński, prezes fundacji Wiedza Lokalna, podkreśla, że będzie możliwe wywieranie "miękkiej presji" na właścicieli portali, blogów, forów. A na podstawie materiałów - stworzenie materiału edukacyjnego i bazy tekstów do wykorzystania przez badaczy z różnych dyscyplin nauk społecznych." Wynika z tego nie dobro "szykanowanych" mniejszości, tylko przyszłych urzędników zajmujących się naciskaniem, "naukowców" tworzących "materiały edukacyjne", i rzeszy socjologicznych badaczy, w końcu socjologia wyrasta nam na macochę nauk. Niebezpieczne jest też określenie mianem mowy nienawiści, krytyki polityki socjalnej państwa: " Polityka państwa wobec uchodźców według niektórych internautów postrzegana jest jako wyraz bezradności: "Władze wolą im dać kasę i zapomnieć, niż autentycznie pomagać". "Wybierzcie takich ludzi, którzy wygonią stąd tych nierobów żyjących z waszych pieniędzy" - nawołują internauci." , idąc tym tropem w przyszłości przez filtr może nie przejść zdanie: Ten pijak/nierób Kowalski pobiera zasiłek. I nie ma tu znaczenia fakt, że co rano potykam się o pijanego kowalskiego, który jest trwale bezrobotny, na własne życzenie zresztą.

    Kończąc już moją przydługą wypowiedź, wygląda na to, że będzie to miecz obosieczny, który w największym stopniu uderzy w same środowiska mniejszościowe. Współczuję Gminie Żydowskiej możliwego paraliżu działania, zaś cicho cieszę się z możliwego zablokowania portali dla zboczeńców, bo przecież zdania: "Jestem gejem, szukam...", lub " X to wspaniały gej" zostaną wyłapane, następnie zacznie się akcja edukacyjna i dopiero wówczas podniesie się krzyk o nietolerancji i nienawiści. No cóż, na własne życzenie.

    Może uda nam się dożyć normalności, czego sobie i Państwu życzę.

    Pozdrawiam

    Sławomir M.
    (shitfromass@gmail.com)

    OdpowiedzUsuń
  7. PS. Jeszcze jedno zdanie, gdyż zauważyłem coś co mi wcześniej umknęło: "Mowa nienawiści diagnozowana jest przez autorów projektu jako silne (skrajne) negatywne emocje, a przedmiot odniesienia wypowiedzi pojmowany jako przedstawiciel grupy (mniejszości)." A czy powiedzenie na chłodno, że żyd Kowalski jest głupi będzie mową nienawiści?

    Niby są tu jakieś definicje, ale jak zawsze wszystko tonie w morzu lewackiego bełkotu, którego mój ścisły umysł nie ogarnia.

    Pozdrawiam
    Sławomir M.
    (shitfromass@gmail.com)

    OdpowiedzUsuń
  8. PS 2 dziękuję za inspiracje do stworzenia własnej konserwatywno0liberalnej ściany płaczu
    Pozdrawiam
    Sławomir M.

    OdpowiedzUsuń
  9. "pod kontem" ??? :|

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja natomiast zwrócę uwagę na coś innego:
    "Mowa nienawiści diagnozowana jest przez autorów projektu jako silne (skrajne) negatywne emocje, a przedmiot odniesienia wypowiedzi pojmowany jako przedstawiciel grupy (mniejszości)."

    Wyraźnie jest tu napisane, iż chodzi o mniejszości. Tym samym o socjalistach, kobietach, heteroseksualistach i każdej innej "większości" można pisać, co się chce ;]

    OdpowiedzUsuń
  11. homo jest koło 1,5%, razem z bi nie osiąga nawet 3%. czyli w polsce jest ich mniej jak 600 tysięcy
    mucha86

    OdpowiedzUsuń