Wśród komentarzy pod relacją Radia Zachód na temat wizyty Janusza Korwin-Mikkego w Gorzowie znalazłem wiersz Jana Gładkowa, który w bardzo jasny, prosty i odrobinę komiczny sposób komentuje wszelkiego rodzaju rozdawnictwo państwowe. Obnaża mechanizm, i konsekwencje dawania ludziom czegoś "za darmo". Mowa jednak nie jest tu o służbie zdrowia, edukacji, czy o zasiłkach, tylko o obuwiu. Niniejszym odpowiadam na apel osoby, która go tam zamieściła (autora?), o jego rozpowszechnianie i o to samo proszę czytelników.
Darmowe buty
Tylko zazdrościć nam takim krajom,
W których za darmo buty rozdają…
Nie są za piękne, ani szczególne,
Za to – darmowe, takie – ogólne.
Kiedy nadejdzie chlapa czy zima,
To obywatel – jakoś wytrzyma!
A jak już z wiekiem drą się pomału,
Dają komisje buty z przydziału.
W tych soc-komisjach są specjaliści,
Żeby nie było ludzkiej zawiści…
No bo ludziska, już kombinują:
Dajcie mi nowe, stare szwankują!
Buty wymieńcie! – piszą podania -
Lewy za ciasny! – są odwołania…
Żeby nikt nie mógł głupa im palić,
Muszą komisje wszystko ustalić:
Komu – do domu, komu – dla sportu,
A komu wydać pierwszego sortu.
Żeby nie było oszukiwania,
Biorą komisje – pokwitowania.
Ale i biorą ponoć łapówki
Od elegantów, co chcą mieć nówki!
Na spec-komisje – przyszła już pora
Bo się korupcja zrobiła spora.
Tajne agencje też są konieczne,
Żeby zwalczanie było skuteczne.
Śledzą komisje inne komisje -
Każda komisja swoją ma misję.
Rosną urzędy i ministerstwo,
Żeby nie rosło butów paserstwo,
Żeby nie brano fantów i w łapę!
Bierz but – bez kantów i nie na gapę!
Jakiś tam Korwin – gada coś – głupi:
Buty – niech każdy, sam sobie kupi!
Jeden – na miarę, drugi – drewniaki…
Mówi, że lepszy jest system taki.
Zmniejszyć podatki! Dość biurokracji!
Wszystkie komisje – do likwidacji!
Jeszcze coś mami, że niby draństwo,
Że się butami zajmuje państwo!
Mądrze tłumaczą socjal-działacze:
Że buty kupią… tylko bogacze,
A biednych nie stać będzie na buty –
I będą boso – jak przyjdzie Luty!
A jak zamarzną? – To czyja wina?
Niech nikt nie słucha głupot Korwina!
No i za darmo uczą już młodzież:
Fajna by była darmowa – odzież,
Fajnie by było darmo się leczyć…
Trudno młodzieży temu zaprzeczyć…
Choć darmowemu nie jestem wrogi,
Czuję się – niczym but z lewej nogi,
No bo czasami widzę to czarno -
No bo skąd mają na to – za darmo?
Świetne - po prostu super.
OdpowiedzUsuńA tu cośik ode mnie:
Wacław
Był taki jakich wielu – na imię Wacław miał,
W d***kracji wiele rzeczy darmowych chciał,
Więc przegłosowano bezpłatną służbę zdrowia,
Od teraz już miała być darmowa,
Ale lekarze, pielęgniarki nie leczyli za darmo!
Wacław w podatkach płacił za pracę ich jakże marną,
A jak chciał leczyć się prywatnie to płacił podwójnie,
Gdyż fiskus za tę „bezpłatną” już mu dawno ujmie.
I żeby kolektyw miał jak najmniej do leczenia,
Zabroniono w Wacława społeczeństwie picia i palenia.
Jednak Wacław chciwy na darmowe,
Chcę bezpłatną szkołę, dla dziecka przedszkole.
Że jako idiotów jest w kraju sporo,
Przegłosowano w sejmie ustawę chorą,
Pieniądze na szkoły zebrano metodą złodziejstwa,
Plan nauczania przyszedł z Ministerstwa
I młodzież poddana indoktrynacji,
Ufała tylko rządom d***kracji.
Wacław tak marząc o utopii socjalistycznej
Nie patrząc na ustrój ze strony krytycznej,
Głosował nieustannie za: „nowymi miejscami pracy”,
„Darmowym internetem”, „opodatkowanie tacy”,
„Zasiłkami socjalnymi”, „likwidacją biedy”,
Podczas Wacław nie wiadomo jak i kiedy,
Nie zorientował się w obietnic nawale,
O co chodzi w idiokratycznym kawale,
Nie zauważył w socjalnym ględzeniu,
Że człowiek Wacław żyje w więzieniu.
@up za opodatkowaniem tacy to i ja jestem.
OdpowiedzUsuńA tak poza tym z całym szacunkiem dla Twoich poglądów i starań, ale wiersze zostawiaj w szufladzie. Od strony technicznej masakra! To się żadnej, nawet najbanalniejszej kompozycji nie trzyma. "Jak nie potrafisz nie pchaj się na afisz" mawiał mój dziadek.
Za to "darmowe buty" wydrukuje i zawieszę w kilku ogólnodostępnych tablicach. Na recytacji biłbym brawo na stojąco za tak trafny, lekki i dowcipny utwór.
Kage
@up Pozostawię bez komentarza pomysł opodatkowania tacy...
OdpowiedzUsuńNiech kolega przemyśli na przyszłość, zanim coś napisze.
SZANOWNY STASZKU,
OdpowiedzUsuńBardzo ładny wiersz. Kto jest jego autorem??? Pytam, bo chciałbym prosić o zgodę na zamieszczenie tego wiersza na forum lotniczym Goldenline oraz być może na Moim blogu - http://romanwlos.wordpress.com/ (najlepszy blog na świecie).
Pozdrowienia,
ROMAN WŁOS
(kandydat na prezydenta RP 2015,
dumny, bo od zawsze BEZPARTYJNY)
http://www.romanwlos.cba.pl/
http://romanwlos.wordpress.com
romanwlos@interia.pl
tel. +48 662 620 163