To oczywiste, że jeśli Grecja, Włochy i Hiszpania znajdują się w tak poważnych tarapatach finansowych, ma to ogromny wpływ na naszą gospodarkę.
Jest to aż tak oczywiste, że nawet nie posilił się na rozwinięcie tej myśli. Nie dowiedziałem się zatem na czym ta oczywistość polega. Dla mnie bowiem nie jest oczywistym, że kłopoty finansowe tej, jak zwykło się mawiać, potęgi ekonomicznej, a także najbardziej wpływowego państwa świata, którego notowania ratingowe mimo niedawnego obniżenia wciąż wynoszą AA+, spowodowany jest kryzysem w paru małych europejskich państewkach, po drugiej stronie świata. To nawet nie jest Wielka Brytania, czy Niemcy, tylko trzy ojczyzny sjesty.
Nawet nie jestem pewien, czy poza handlem winem łączą je z USA jakieś większe interesy, a mimo to były one w stanie tak zachwiać ich gospodarką , że mówi się nawet o rychłym bankructwie tego mocarstwa. Dlaczego na wynikach gospodarczych Stanów Zjednoczonych nie odbijają się wyniki innych państw - wielka i ludna Azja ma się dobrze, ale wpływ na gospodarkę USA ma tylko leniwe południe Europy.
Gdyby to faktycznie była prawda, to pan Obama nie wystawia najlepszego świadectwa o swoim państwie. Według tego co mówi, USA są kolosem nawet nie na glinianych nogach, ale na nogach z chrupków kukurydzianych, jeśli zawirowania gdzieś w Atenach, Lizbonie i Madrycie popchnęły je w objęcia tak gigantycznego długu.
Pan prezydent USA mówi, że to oczywiste i to ma mu wystarczyć za wszelką argumentację. Chwatit - on tak mówi, więc tak jest. W końcu jest prezydentem USA. Ja również posilę się tak wygodną retoryką: To oczywiste, że skoro prezydentem Stanów Zjednoczonych jest chuderlawy Murzyn, to gospodarka musi w nich pójść na dno.
Trochę to podobne do wiadomości, która obiegła kilka miesięcy temu polskie brukowce, o nastolatce, która rzekomo zaszła w ciążę od pływania w basenie w Egipcie, w którym woda miała być zanieczyszczona życiodajnymi substancjami. Podobnie w przypadku pana Obamy: lepiej podać najbardziej absurdalną i niewiarygodną historyjkę, niż przyznać się, że się dało.
Wedle http://www.census.gov/foreign-trade/statistics/highlights/top/top1106yr.html to Włochy jako jedyne są w tej tabeli, jako ostatni kraj, i mają udział 1.4% w sumie eksportu i importu. Grecja i Hiszpania - nie podano danych.
OdpowiedzUsuńW związku z tym trudno się nie zgodzic z tym co napisałeś.
Pozdrawiam