sobota, 13 sierpnia 2011

Faszysta w KNP

Dzisiaj wysłałem list do prezesa Nowej Prawicy, pana Janusza Korwin-Mikke, w sprawie niedawnej konferencji prasowej z udziałem pana Krzysztofa Orszagha, o treści:

Szanowny Panie Prezesie,

Z wielkim niepokojem obejrzałem Pańską konferencję prasową z dnia 10 sierpnia z udziałem pana Krzysztofa Orszagha. Jako człowiek prawy jestem oburzony słowami wypowiedzianymi przez niego pod szyldem partii, w którą wierzyłem, i w której pokładałem tak wielkie nadzieje.

Pan Orszagh bez najmniejszego skrępowania szczycił się delegalizacją sprzętu rekreacyjnego. To jest faszyzm. Pragnę przypomnieć, że nawet za Hitlera i za Stalina Góral mógł przechadzać się po hali z takim kijem, z jakim chciał!

Nie dalej jak kilka miesięcy temu rozmawiałem z moimi kolegami z zagranicy o absurdach polskiego prawodawstwa. Jakże żywa była ich reakcja, gdy przytoczyłem przykład kija baseballowego, gdyż każdy z nich swój pierwszy kij dostał w wieku czterech lat. Do rozpuku śmialiśmy się z "kretyna, który to wymyślił". Dzisiaj ujrzałem go u Pańskiego boku i w towarzystwie Panów Burcherta i Daleckiego, których też zawsze uważałem za oddanych naszej wspólnej idei.

Jak może Pan, jako prezes jedynej partii walczącej o powszechny dostęp do broni palnej, prezes partii, której zwolennicy na wielu forach krytykowali i szydzili z PiSowskiego pomysłu zakazu noszenia przy sobie noży, pozwolić, by reprezentował ją faszysta, którego życiowym osiągnięciem jest to, że dziś potrzebne jest zezwolenie od urzędnika, by uprawiać sport, który za oceanem uprawiany jest bez najmniejszych utrudnień przez dzieci i kobiety?

Jak może Pan, jako prezes jedynej partii, opowiadającej się za wprowadzeniem w Polsce wolnego rynku, umieścić na jej liście kandydatów człowieka, który mówi, że państwo powinno zająć się gospodarką, by nie pozostawiać ludzi samymi sobie, po latach głoszenia, że obywatele powinni sami o siebie zadbać?

Nie znam wszystkich poglądów pana Orszagha – wystarczy mi to co widziałem - ale usłyszawszy jak unika wyrażenia opinii na temat kary śmierci, czy też gloryfikuje działalność urzędników państwowych, nie spodziewam się po nim niczego dobrego.

Pozwalając na to, czyni Pan coś dużo gorszego niż obecnie rządzący. Wczoraj bowiem wiedziałem, że moją ojczyzną rządzi banda chciwych oszustów, ale jednocześnie wiedziałem, że istnieje też alternatywa, że jest ktoś, kto potrafi przekonać ludzi, że to jest złe. Ktoś, kto tylko czeka na odpowiedni moment, by przywrócić w Polsce normalność. Z radością obserwowałem, że moment ten jest coraz bliżej, że coraz więcej osób pragnie zwycięstwa Wolności Własności i Sprawiedliwości.

Dzisiaj moją ojczyzną nadal rządzą oszuści, ale dzisiaj już nie ma we mnie tej wiary. To Pan mi ją odebrał, pozwalając panu Orszaghowi wstąpić do Nowej Prawicy i ze spokojem kpić ze mnie z kanału YouTube.

Czy to nie Pan wielokrotnie mówił, że PO, PiS i SLD niczym się od siebie nie różnią, i każdy może sobie przechodzić z jednej z tych partii do drugiej? Przecież właśnie pokazał Pan, że do Nowej Prawicy też może przyjść każdy o dowolnie czerwonych poglądach i głosić je na oficjalnej konferencji prasowej partii.

Jak może Pan traktować tak swoich wyborców? Czy my jesteśmy idiotami? Czy uważa Pan, że jesteśmy tacy, jak elektorat innych partii, których przywódca dziś mówi jedno, a jutro coś zupełnie przeciwnego, a zwolennicy ślepo to powtarzają i nie widzą w tym żadnej sprzeczności? Nie, Pana zwolennicy to ludzie świadomi.

Jak może Pan to robić ludziom, którzy przekonują do Pana swoich znajomych i rodziny, zapewniając, że Pan jest inny, że Pan na pewno nie zdradzi ideałów, ręcząc za Pana własny honorem? Ludziom, którzy bezinteresownie tworzą filmy propagandowe, rozklejają plakaty, „wlepki” i wpłacają na konto partii swoje w trudzie zarobione pieniądze? Którzy przez lata, mimo braku wyraźnych efektów stali za Panem murem wspierając w budowie Nowej Prawicy. Dzisiaj jednym posunięciem cały nasz trud oraz swój własny ogromny wkład niweczy Pan w taki sposób.

Nie wiem jakie stosunki łączą Pana z panem Orszaghem. Nie wiem czy jest to prowokacja, wynik szantażu, czy niedopatrzenie. Cokolwiek by to nie było, jednego jestem pewien. My, Pańscy wyborcy nie zasługujemy na takie traktowanie.

Niniejszym, jako wyborca Nowej Prawicy, apeluję do Pana w imieniu własnym oraz zapewne wielu innych osób o jak najrychlejsze usunięcie z Nowej Prawicy pana Orszagha oraz innych ludzi o podobnych poglądach, jeśli nie jest on jedynym. Bo tacy ludzie zniszczą Pańską partię, tak jak zniszczona została UPR. Apeluję też o wydanie stosownego oświadczenia, jak mogło dojść do takiego niedopatrzenia i o krokach podjętych, by sytuacja taka się nie powtórzyła.

Do tego czasu ja zawieszam wszelką działalność propagandową na rzecz Nowej Prawicy i deklaruję, że jeśli kroki te nie zostaną podjęte, nie podpiszę listy poparcia Nowej Prawicy, ani nie oddam na nią głosu w wyborach. Nie będę głosował na „mniejsze zło”.

Będę również wzywał na swoim blogu i na forach prawicowych do składania podobnych deklaracji.

Wiem z rozmów i z forów, a także z komentarzy pod filmem na Youtube z rzeczonej konferencji (wszyscy, oprócz jednej kobiety zauważyli w tej owczej skórze wilka), iż wielu Pańskich zwolenników jest dotkniętych zaistniałą sytuacją. Krok, który Pan uczynił, może okazać się wielkim krokiem wstecz polskiej prawicy.

Proszę nigdy nie zapominać, że każda instytucja, która nie została od początku zaprojektowana jako czysto prawicowa, z czasem stanie się lewicowa.

Z żalem i szacunkiem

Staszek z Halinowa


Bardzo proszę o poparcie i wysłanie podobnych deklaracji na adresy:

j.korwin_mikke@onet.eu
jkmjanusz@o2.pl

Jeśli ktoś nie ma czasu lub chęci, by samemu coś napisać, proszę skopiować i ewentualnie przerobić powyższy tekst i wysłać go ze swoim podpisem. Proszę o szybkie działanie. Wcześnie rozpoznany nowotwór jest całkowicie uleczalny.

Ciąg dalszy wątka

9 komentarzy:

  1. To ciekawe. Jeśli dostaniesz odpowiedź to podaj ją tutaj koniecznie. Z tym Orszagiem (czy Orszaghiem, czy jak tam) to od początku obawiałem się że jest to na zasadzie: mamy małe poparcie, to przyjmujemy każdego kto łaskawie nas poprze. A to błąd.
    Ja tam osobiście podobnie jak kolega mogę oddać głos tylko na partię której jestem 100% pewien. Po sparzeniu się na niektórych w poprzednich latach stanowczo odmawiam wybierania mniejszego zła!

    OdpowiedzUsuń
  2. Tu nie chodzi o to, ze on sie tym chwali i to popiera, ale o to, ze skoro ofiara nie moze kupic broni palnej to czemu przestepca moze sobie kupic kij i dac ci po glowie? Ofiara przeciez nie nosi kija ze soba by sie nim bronic w razie czego. Zreszta jak ofiary beda miec kije to przestepcy zakupia bron i tyle...

    OdpowiedzUsuń
  3. @up:
    Nie kijem to gazrurką - agresor zawsze się uzbroi legalnie, czy nielegalnie - a dzieciaki nie mogą sobie pograć na podwórku w palanta.

    OdpowiedzUsuń
  4. Szwagierkę tego gościa jacyś bandyci zabili kijami bejsbolowymi, gość ma na tym punkcie jakieś skrzywienie: http://hotnews.pl/artpolska-720.html Jest o nim sporo innych artykułów. Warto trochę poczytać ... tym niemniej to co powiedział kompletnie nie zgadza się z poglądami i filozofią Nowej Prawicy i przydało by się aby on lub JKM to sprostowali jakoś.

    OdpowiedzUsuń
  5. @mario: To ludzie zabili jego szwagierkę, a nie kije.

    Nie wiem, czy ten człowiek wierzy, że gdyby zakaz obowiązywał już wówczas, to ci bandyci by jej nie zabili?

    - Dalej chopaki, zabijmy tę kobietę!
    - O kurka flaczek!...
    - Co jest, Wiesiu?
    - Nie mamy czym...
    - O choinka... No trudno, idziemy do domu. Do widzenia pani.

    Nie sądzę.

    OdpowiedzUsuń
  6. Jak nie będą mogli bejsbolowymi to zrobią to golfowymi. Jak zakażemy kije do golfa zrobią to tłuczkami do mięsa itd. Trzeba w końcu powiedzieć to głośno: to nie broń zabija ale człowiek.
    Kij bejsbolowy oczywiście nie nadaje się do noszenia po ulicy jako broń defensywna (nie schowam go do kieszeni), ale już w domu mogę go trzymać np. schowany w garażu na wypadek włamania. Obrona domu to przypadek chyba nawet ważniejszy niż napad na ulicy, bo tam mogę teoretycznie uciec. Ze swojego domu uciekać nie mam zamiaru, muszę mieć go czym obronić.

    OdpowiedzUsuń
  7. @anonim (14 sierpnia 2011 00:32): Ja to wszystko wiem, przecież napisałem, że gość ma na tym punkcie skrzywienie z powodu tragedii jaka spotkała jego szwagierkę. Generalnie to całkiem porządny facet, ale poglądy dot. konstrukcji prawa ma niezgodne z ideologią KNP.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ten pan nie należy do KNP, startuje tylko w ich list. Co też niedawno JKM wyjaśniał na blogu. Nowa Prawica Cię potrzebuje, Staszku!

    OdpowiedzUsuń
  9. Co do "mniejszego zła" to dla mnie właśnie Kongres Nowej Prawicy jest takową bo nie znam w 100% ich programu i popieram ich "lekko w ciemno".

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń