niedziela, 13 września 2015

Nowa przepustka do Unii

Ledwie napisałem, że uchodźcy zaczną topić swoje dzieci, by UE chętniej ich przyjmowała, i czytam w Daily Mail, że faktycznie, straż przybrzeżna wpuściła imigrantów, którzy zagrozili, że potopią własne dzieci. Ci "biedni ludzie", jak nazywają ich łakome unijnych posad polskie politytutki, to barbarzyńcy gotowi topić własne dzieci. Czy naprawdę jest to typ ludzi, których chcemy wpuścić pod własny dach?

Inną sprawą jest, że włoska straż przybrzeżna wpuszcza terrorystów. Jeśli ktoś żąda czegoś grożąc zamordowaniem innego człowieka, to jest to terrorysta. Z nim się nie negocjuje, tylko od razu kula w łeb. Tymczasem Włosi spełnili ich żądanie bez dyskusji (może właśnie to pokracznie rozumieją jako nienegocjowanie?). Jestem ciekaw, czy po lądowaniu i spisaniu również tych terrorystów puszczono wolno.

No cóż, UE wprowadziła nowy rodzaj przepustki na jej teren. Jak nie masz paszportu, to zadeklaruj gotowość dzieciobójstwa, a zostaniesz natychmiast wpuszczony. Unia przecież kocha dzieciobójców, a pewne środowiska naciskają, że wciąż jest ich w UE za mało.

Ale uwaga - kalpsy nie działają. Za klapsa można iść do więzienia. Działa tylko mordowanie z zimną krwią.

Czy takiej Europy chcemy?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz