niedziela, 8 stycznia 2012

Dwa sposoby na bezrobocie

Pan premier Tusk, jak możemy się dowiedzieć ze strony TVP, postanowił podarować zarobione przez nas pieniądze zagranicznym koncernom, by te budowały u nas fabryki i zatrudniały Polaków.

Lepszym rozwiązaniem byłoby raczej nie rozdawanie tych pieniędzy, a zaprzestanie rabowania nam ich w takich ilościach. Zmniejszenie obciążeń fiskalnych sprawiłoby, że nasi rodzimi pracodawcy mieliby więcej pieniędzy na inwestycje, konsumenci mieliby więcej pieniędzy na konsumpcję, a ceny produktów byłyby niższe. Gospodarka nieco ocknęłaby się z letargu a bezrobocie spadłoby.

Problem jest taki, że stosując moje rozwiązanie tu powstałyby dwa miejsca pracy, tam trzy, ówdzie dziesięć i w całym kraju tysiące firm pozatrudniałyby po parę osób. W sumie bardzo wiele, ale oczywiście nikt tego nawet nie odnotuje. Dużo lepiej powiedzieć o trzech fabrykach, które w sumie zatrudnią marne 1400 osób - co to w ogóle jest w skali kraju?

Co ciekawe, dziwnym zbiegiem okoliczności również dużo łatwiej jest wyegzekwować łapówki od trzech firm, niż od tysięcy drobnych przedsiębiorców.

3 komentarze:

  1. To już nawet niech rozdają, ale rozdaliby to tym 250 osobom aby otworzyły własne małe firmy. Wypada po 28 tysięcy zł - w sam raz na otwarcie nowej firmy. Wiele z tych osób poprawiłoby swój byt, gospodarka zyskałaby kilka nowych prężnych firm, a tak to koreańce przez kilka lat popłacą tym ludziom pół średniej krajowej a potem zwiną się do innego kraju i tyle z tego będziemy mieli.
    A może to wogóle jakaś intryga by wykończyć Amicę? Po co mieliby się lokować akurat we Wronkach? Mało to miasteczek w Polsce...

    OdpowiedzUsuń
  2. lepiej nie zabierać. Zabieranie samo w sobie kosztuje, więc niezależnie ile oddadzą (nie rozdadzą, a oddadzą. Podatki płacimy tak naprawdę jako konsumenci, więc nam nikt nie "daje", a co najwyżej "oddaje")

    Zastanawiam się, czy te "zagraniczne firmy" to przypadkiem nie będą koncerny Niemiecki... Pan Tusk w końcu nawet przeszedł na "ty" z Naszą Złotą Panią Anielą, po to by sprawniej wykonywać jej polecenia ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. >Wypada po 28 tysięcy zł - w sam raz na otwarcie nowej firmy.

    Za 28k to możesz jechać z kolegą na lepszą 2-tygodniową wycieczkę, a nie firmę zakładać.

    OdpowiedzUsuń